By P@uL!$@!®©™

paulisa

Na zachete dla innych umieszczam tutaj swoj wiersz...

24.02.2006r.

Meta

Czemu ludzie rodzą się, żyją i umierają?
Bo co, bo życia dość mają?
Zła odpowiedż dzieciaku, niestety,
Oni dobiegają życiowej mety.
A przy tym towarzyszy ból,
A o ilości tego bólu decyduje nasz Król.
A kiedy i na mnie przyjdzie czas,
Wykrzycze wszystkim prosto w twarz :
"A ja nie,
Ja chcę obudzić się!"
Po tych slowach obudzę się,
Bo ktoś na tym świecie kocha mnie.
I spytam się : "Czemu na ziemi mnie masz,
Skoro przyszedł już mój czas?"
Lecz, gdy póżniej problemów sporo,
I to będzie dla mnie horror,
I gdy złe dni nadejdą,
To myśli czarnieją.
Mam pod ręką żyletkę...
Zrobię nią na nadgarstku kreskę,
Krew wyleje się,
I już nie będzie na tym świecie mnie,
A gdy przejdę Tam,
To Boga zapytam :
"Dziękuję za to, że jestem w niebie,
I mogę tutaj wielbić Ciebie,
Ale powiedz, mogłam umrzeć niezbicie,
A Ty byłeś łaskaw darować mi życie"
On na to : "Żyłaś i będziesz żyć,
Aby swoją misję wypełnić"
Do najbliższych wróciłam,
A rana na nadgarstku zniknęła.
Później ktoś sie spytał : Jak to możliwe, że tutaj jesteś, a mogłaś na zawsze śnić?"
"Bo jestem warta tego aby żyć"

Zachecam wszystkich do dzielenia sie swoimi wierszami...